Komentarze uczestników

Komentarz wystawiony przez użytkownika: Bożena Burdach


Witam serdecznie Byłam uczestnikiem pielgrzymki do Włoch z biurem Pielgrzymkowo – Turystycznym „ARKA” w dniach 4-12 kwiecień 2016 r. Minął już ponad miesiąc od powrotu a ja ciągle jestem w „aurze” tamtych dni. Naszym przewodnikiem świeckim była pani Katarzyna Pawlikowska a przewodnikiem duchowym ksiądz Jarosław Oponowicz. Pani Katarzyna to urzekająca osoba, pełna wigoru i pomysłowości. Nieustannie, dyskretnie ale uważnie troszczyła się o nasze bezpieczeństwo (47 osób!), co nie jest proste wśród tłumów ludzi i w pośpiechu. Z wielkim zaangażowaniem, szczegółowo i bardzo ciekawie opowiadała historię Włoch oraz wydarzeń które działy się na tam przez wieki. Zarówno homilie księdza Jarosława, który do nas po prostu mówił a nie przemawiał, jak i rozważania odnoszące się do Pisma Świętego były szczerze poruszające. Myślę, że to także za ich przyczyną ta pielgrzymka była bogatsza, jakby jeszcze pełniejsza. Każdemu uczestnikowi wyjazdów z biurem Pielgrzymkowo-Turystycznym „ARKA” (oby było ich jak najwięcej) życzę takiego kolorytu wrażeń, radości i wzruszeń ile mi dane było przeżyć podczas tamtych dni oraz spotkania z panią Katarzyną i księdzem Markiem. Za pośrednictwem biura „ARKA” chciałabym wyrazić swoje najszczersze dla nich uznanie i podziękowanie .

 

Komentarz wystawiony przez użytkownika: redaktor.dfr@gmail.com; Wilno 4-6.03.2016


Szczęść Boże, serdeczne podziękowania dla całego zespołu Diecezjalnego Centrum Pielgrzymkowo – Turystycznego „ARKA” za wspaniale przygotowaną pielgrzymkę Śladami Bożego Miłosierdzia. Na merytorykę, sprawozdania i fotorelację z wyprawy przyjdzie jeszcze czas, więc teraz tylko kilka spostrzeżeń na gorąco. Słowa uznania należą się naszym drogim kierowcom: panu Grzegorzowi i panu Zbyszkowi, którzy pewnie i bezpiecznie prowadzili nas do miejsc związanych z kultem Bożego Miłosierdzia oraz MB Ostrobramskiej. Pan Grzegorz jest nie tylko „mistrzem kierownicy”, lecz także wspaniałym kantorem i przewodnikiem (a ubrać go w sutannę, to i za księdza da radę). A gdy o przewodniku mowa, to nie sposób nie wspomnieć pana Ludwika – naszego Polaka na Litwie; człowieka, który żyje tym, co robi. Nie przekazywał nam suchej, podręcznikowej wiedzy, lecz pozwolił nam poczuć prawdziwy klimat Wilna. Dziękujemy, Panie Ludwiku!!! Plurimos annos! Last but not least, nasz wspaniały przewodnik duchowy, nasz kochany ksiądz Proboszcz Stanisław Bieńko. O księdzu Stasiu [to tak cytując za panem Grzesiem ;-)] można pisać książki, a i tak nie da się przedstawić wszystkich jego zalet. A ponieważ jest WIELKIM człowiekiem, to i wiele tych zalet zmieści. Żeby nie być posądzonym o brak obiektywizmu – bo to przecież nasz, stoczkowski ksiądz, a swoich przecież trudno (czasem nawet może nie wypada) chwalić – trzeba zaznaczyć, że i pielgrzymi z Siedlec, i z Łosic, i z Międzyrzeca byli zgodni co do tego, że ksiądz Stanisław to człowiek „i do tańca i do różańca”, a i zaśpiewać też pięknie potrafi. Ksiądz Stasio to człowiek-historia (i to w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu, bez aluzji co do PESELu: chociaż sam ciągle próbował nam wmówić, że jest w „poważnym” wieku, to obserwując go, można z całą pewnością stwierdzić, że i ciałem i duchem to człowiek młody: bo otwarte, wielkie serce przecież nigdy się nie starzeje.). Przepięknie wprowadził nas w tematykę walki o wolność słowa i wyznania. Oglądając film o bł. ks. Jerzym, można było sobie wyobrazić, co przeżył nasz ksiądz Stanisław, walcząc w obronie krzyża w Miętnem. I to on jest naszym bohaterem. Bogu niech będą dzięki, że przeprowadził go bezpiecznie i pozwolił być dla nas czytelnym znakiem i wzorem do naśladowania. Niejednej osobie zakręciła się łza w oku, gdy nasz ksiądz relacjonował ówczesne wydarzenia. A gdy mówił kazania, można było poczuć, że mówi z głębi duszy (my, stoczkowianie znamy już styl naszego księdza i wiemy, że nie „czyta z kartki”, lecz „czyta z serca”) i do naszych serc trafia. I to właśnie przykładem o „wyrwanym, kochającym sercu”, tam, przed obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej, tak bardzo nas poruszył. Potrafi jednak nie tylko wzruszyć, lecz także wlać w nasze serca nadzieję, radość i optymizm. Jako motto swojej drogi kapłańskiej obrał sobie przecież, nie bez powodu, słowa św. Franciszka z Asyżu: „Panie, uczyń mnie narzędziem Twojego pokoju, abym mógł nieść miłość tam, gdzie panuje nienawiść; (…) abym mógł nieść nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz; (…) abym mógł nieść radość tam, gdzie panuje smutek.” I tę nadzieję, tę radość i miłość niesie, pełniąc swoją posługę kapłańską. W podróży był naszym ojcem duchownym, naszym „wodzirejem”… naszym przyjacielem. To przede wszystkim dzięki niemu (nie umniejszając zasług pozostałych osób) ta pielgrzymka była tak udana. A o tym, że była udana, niech świadczą pytania dotyczące kolejnych wypraw z naszym księdzem Stasiem. Księże Stanisławie, DZIĘKUJEMY! Nie sposób Ci za wszystko podziękować, więc powiem: Dziękujemy za to, że po prostu jesteś! Z Księdzem to i długa droga nie jest straszna, i pogoda obojętna, z naszym Księdzem Stasiem to choćby na koniec świata!

 

Komentarz wystawiony przez użytkownika: Ewa S.; Ziemia Święta 16-23.02.2016


Witam, w dniach od 16 do 23 lutego 2016 r. miałam ogromne szczęście uczestniczyć w pielgrzymce do Ziemi Świętej. Był to czas osobistego doświadczenia Boga, Jego miłości i troski o mnie. Bóg zapraszając mnie do tej ziemi, po której sam kiedyś chodził, pokazał mi również piękno tych terenów. Pisząc o tym czasie nie mogę zapomnieć o towarzyszach tej pielgrzymki, gdyż razem współtworzyliśmy jedną drużynę i mięliśmy okazję poznać się czy też pogłębić znajomość. Na samym końcu wspomnę jeszcze o najwspanialszym przewodniku, Panu Przemysławie Marcińskim, który nie tylko przybliżał nam te wspaniałe miejsca, ale sprawił, że pielgrzymowanie było milsze, weselsze, taki Pan do „tańca i różańca”. Życzę każdemu, żeby mięli taką osobę, z jaką my mięliśmy okazję pielgrzymować. Już tak na zakończenie i spuentowanie mojego świadectwa, powiedziałam koleżance przed pielgrzymką mniej więcej takie słowa, że chciałabym spotkać Boga, no i mogę powiedzieć, że będąc w Ziemi Świętej doświadczyłam tej łaski.
Uczestniczka pielgrzymki

 

Komentarz wystawiony przez użytkownika: jan-figat@o2.pl


Chciałabym serdecznie podziękować Diecezjalnemu Centrum Pielgrzymkowo – Turystycznemu „ARKA” za zorganizowanie pielgrzymki śladami Jana Pawła II. Szczególne podziękowania kieruję na ręce Dyrektora Centrum ks. Marka Paluszkiewicza za opiekę duchową podczas tej pielgrzymki. Udział w pielgrzymce pozwolił mi poznać sanktuaria maryjne i miejsca bliskie papieżowi:Częstochowę, Kalwarię Zebrzydowską, Zakopane-Krzeptówki, Kraków Łagiewniki i Niegowić. Najbardziej zapadł mi w pamięć pobyt w Wadowicach, miejscu urodzenia Karola Wojtyły. Szczególnie wzruszył mnie pobyt w Muzeum Domu Rodzinnego Świętego Jana Pawła II. Jest to muzeum na miarę XXI wieku, połączenie tradycji i nowoczesności. Wśród eksponatów, które znajdują się w tym muzeum dla mnie najciekawsze były: pierwszy szkaplerz Papieża, srebrna torebka matki , świadectwo maturalne, ubranie robocze z pracy w kamieniołomach, kajak ze spływów kajakowych, czerwona czapeczka z antenką używana przez Papieża podczas tych spływów, broń użytą podczas zamachu i biały skafander z wypraw w góry. Wśród szesnastu pomieszczeń muzealnych najbardziej zapamiętałam salę czternastą, opisującą śmierć Papieża. Wsłuchując się w bicie serca, wypełniające tę salę wpatrywałam się w zegar z apartamentów papieskich zatrzymany w godzinę śmierci Jana Pawła II oraz w księgę Biblii, którą siostra Tobiana czytała Papieżowi tuż przed śmiercią. Zaznaczone jest w niej miejsce, w którym siostra skończyła czytać i wtedy serce Papieża przestało bić:było to zakończenie 10 Rozdziału Drugiej Księgi Królewskiej. Na zakończenie chciałabym zachęcić wszystkich do udziału w pielgrzymkach organizowanych przez „ARKĘ”. Naprawdę warto!

 

Komentarz wystawiony przez użytkownika: an_ked@wp.pl


Bardzo dziękujemy całemu zespołowi biura podróży za wspaniale przygotowaną pielgrzymkę do Ziemi Świętej w dn. 7-14. 04. 2015. Perfekcyjna organizacja zapewniła nam wiele przeżyć duchowych i radość z pielgrzymowania. Szczególne podziękowania dla przewodnika- niezastąpionego pana Przemka!

 

Komentarz wystawiony przez użytkownika: Uczestnicy pielgrzymki do Fatimy w październiku 2015 r.


Dopiero niedawno odespałam pażdziernikowy pobyt z Arką w Portugalii… Ilość wrażeń przeogromna. Jestem bombardowana jednym pytaniem, co podobało mi się najbardzej? W pierwszej chwili chciałam znależć odpowiedż – ale takiej nie ma. Wyjazd z Arką (kolejny już zresztą) to nie toporna zorganizowana (czytaj: ograniczająca, nudna, droga) wycieczka ale „wypad z przyjaciółmi” aby poszwędać się uliczkami Lizbony, pogrzać się w słońcu Porto. To smak grilowanych sardynek,owoców morza, porto czy zimnego verde. Niesamowite przewodniczki współpracujące z Arką pozwoliły poczuć ten kraj wszystkimi zmysłami. Ksiądz Marek Paluszkiewicz cały czas bardzo dyskretnie nad wszystkim czuwał. Fatima …..najważniejsze miejsce tej pielgrzymki. Dwukrotny pobyt w tym cudownym miejscu był dla mnie czasem niesamowitej łaski… Edyta Okuń
******
2. Nasze przeżycia z pielgrzymki są niesamowite…..Dziękujemy ks. Markowi za bardzo dobrą organizację naszego pobytu. Czas mieliśmy całkowicie zapełniony dzięki czemu udało nam się dotrzeć naprawdę w wiele ciekawych miejsc. A najważniejsze w tej wycieczce są oczywiście przeżycia duchowe, ale trudno to wyrazić w słowach. Tam po prostu trzeba być i to przeżyć. Bożena i Tadeusz.

 

Komentarz wystawiony przez użytkownika: Anna i Paweł


Bardzo dziękujemy całemu zespołowi biura podróży za wspaniale przygotowaną pielgrzymkę do Ziemi Świętej w dn. 7-14. 04. 2015. Perfekcyjna organizacja zapewniła nam wiele przeżyć duchowych i radość z pielgrzymowania. Szczególne podziękowania dla przewodnika- niezastąpionego pana Przemka!

 

Komentarz wystawiony przez użytkownika: jan.chroscicki@gmail.com


Szczęść Boże, Pielgrzymka była bardzo owocna, bardzo dobrze zorganizowana. Super!!! Dziękuję organizatorom Diecezjalnemu Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznemu „ARKA”, Panu przewodnikowi Przemysławowi Marcińskiemu oraz księżom ks. kanonikowi Andrzejowi Banasiukowi oraz ks. Jarosławowi Ostrowskiemu za wzorowe prowadzenie pielgrzymki. Chętnie w przyszłości uczestniczyłbym w innych pielgrzymkach.
Serdeczne pozdrowienia Ewa i Jan Chróściccy z Siedlec, woj.mazowieckie

Proszę czekać ...